Stowarzyszenie Przebudzeni
Stowarzyszenie Przebudzeni
„W przeszłości zbyt duży nacisk kładziono na mój kontynent, mój naród, moją religię. Teraz takie myślenie jest nieaktualne. Teraz naprawdę potrzebujemy poczucia jedności siedmiu miliardów ludzi”. Dalajlama
Żyjemy w czasach naznaczonych wielkimi przemianami i zmiennością, a przez to niepewnością dotyczącą przyszłości. Silna presja społeczna i ekonomiczna powodują, że mamy aspiracje do wysokiego standardu życia, edukacji i kariery, chcemy być wielozadaniowi, boimy się porażki i odczuwamy przymus sukcesu oraz bycia szczęśliwymi. W efekcie przesuwają się granice tego, co możliwie i dopuszczalne. Rośnie poziom stresu, chorób cywilizacyjnych, nerwic i depresji, które są źródłem cierpienia i przemocy. Bardzo słaby jest przy tym system zarówno prewencji jak i resocjalizacji. Medytacja zen uodparnia na stres, aktywuje wewnętrzne siły istniejące w człowieku, pozwala lepiej zrozumieć siebie na głębszym poziomie własnej natury i zdystansować się do wydarzeń z życia czy konkretnych zachowań. Dzięki praktyce medytacji otrzymujemy głęboki wgląd w siebie, stajemy się świadomi swoich emocji, myśli i podejmowanych decyzji. Rozwijamy pozytywny stosunek do siebie, życia i ludzi a także podnosimy zdolność koncentracji. W rezultacie medytacja umożliwia nam realizowanie bezkonfliktowej ścieżki życia w społeczeństwie, pracy i rodzinie.[1]
Stowarzyszenie Przebudzeni - Swoją społeczną misję realizujemy poprzez trzy główne filary działalności:
I Filar: Praca na rzecz więźniów
Stowarzyszenie Przebudzeni prowadzi Program który służy pomocą więźniom oraz osobom wychodzącym na wolność. Bardzo istotną stroną programu jest jego indywidualizacja w zakresie segmentu a następnie pojedynczej osoby do której jest skierowany, dlatego też wszelkie ewentualne zmiany programowe wymagają zgody autora lub stowarzyszenia. Autorem jest Janusz Janusz Bazan dla Stowarzyszenia ‘’Przebudzeni’’
UZASADNIENIE PROGRAMU
Każdemu człowiekowi w krytycznych momentach życia jest niezbędne wsparcie. Do trudnych sytuacji należy niewątpliwie okres pobytu w więzieniu. Izolacja więzienna, jest postrzegana jako specyficzna sytuacja, która rodzi szereg stanów zagrożenia oraz konfliktuje skazanych we wszystkich możliwych układach międzyludzkich. Co więcej, więzienie należy do miejsc niesłychanie demoralizujących. Pobyt w Zakładzie Karnym to nie tylko okazja do spotkania z poważnymi przestępcami, zetknięcie się z zachowaniami typowymi dla środowisk wysoce zdemoralizowanych, ale także miejsce, w którym ludzie doświadczają ogromnego stresu, bezczynności i nudy. Wykonywanie kary pozbawienia wolności zgodnie ze swoją istotą, ma za zadanie, czasową izolację przestępcy od społeczeństwa. Niestety, osoby skazane bardzo często nabywają syndrom ‘’wyuczonej bezradności’’ . Długa izolacja od normalnych warunków egzystencji pozbawia ich umiejętności rozwiązywania własnych problemów oraz podejmowania jakichkolwiek decyzji, zarówno tych istotnych, jak i najbardziej oczywistych. Instytucja totalna jaką stanowi więzienie, bardzo często skutecznie eliminuje zdolności kierowania własnym życiem i poczucie odpowiedzialności za życiowe decyzje. Jednocześnie pobyt w więzieniu sprawia, że osoba tam przebywająca nie ma potrzeby, by zastanowić się nad własnymi emocjami, a jeśli już to robi, to dochodzi zazwyczaj do wniosku, iż niczego nie da się zmienić. Jednakże każdy lub prawie każdy skazany odbywający taką karę, prędzej lub później powróci do społeczeństwa i wtedy zaczyna się problem. Readaptacja społeczna w której ulokowany jest nasz projekt (pracy z umysłem) ma na celu przygotowanie skazanych do odpowiedzialnego życia w społeczeństwie, wskazanie im akceptowanych społecznie sposobów spędzania wolnego czasu, przeciwdziałanie powstawaniu lub pogłębianiu patologii społecznej, w szczególności wzajemnej demoralizacji więźniów, a także kształcenie u skazanych umiejętności pozwalających na pełnienie akceptowanych ról społecznych oraz przeciwdziałanie poczuciu wykluczenia społecznego. Przepisy prawa karnego wykonawczego określają środki oddziaływania stosowane wobec osób pozbawionych wolności. Realizuje się je poprzez, nauczanie, szkolenie zawodowe, zatrudnienie, działalność kulturalno-oświatową i sportową, terapię uzależnień, kontakty z osobami najbliższymi i przedstawicielami środowiska otwartego, w tym przedstawicielami administracji rządowej, samorządowej, instytucjami i podmiotami sektora pozarządowego, świata nauki, kultury oraz osobami godnymi zaufania. Program który proponujemy idealnie wpisuje się w w/w środki oddziaływania. Potwierdzają to wyniki badań które coraz częściej wykazują, że włączenie technik medytacyjnych do leczenia terapeutycznego przynosi bardzo dobre rezultaty w poprawie sytuacji pacjentów, szczególnie w przypadkach osób cierpiących na chroniczny stres lub lęk. Więcej o naszych działaniach skierowanych do więźniów. [2]
Medytacja w więzieniach
Współpracujemy z zakładami karnymi na Dolnym Śląsku, gdzie prowadzimy spotkania medytacyjne dla osób odbywających karę. Spotkania mają charakter grupowy oraz indywidualny, prowadzone są przez członków Stowarzyszenia. W każdej jednostce, w której działamy, znajduje się kilkoro osadzonych praktykują medytację zen. Efekty spotkań oraz osobistej praktyki więźniów doceniane są przez zakłady karne, których pracownicy dostrzegają zmiany zachodzące w postawie osób praktykujących – spadek agresji, zwiększenie samokontroli oraz wyciszenie się.
Kontakt listowny
Wielu naszych podopiecznych to osoby, które nie mają rodziny lub z różnych przyczyn nie utrzymują kontaktu z bliskimi. Dla tych osób bardzo ważnym aspektem utrzymania kontaktu ze światem „zza muru” jest możliwość korespondencji, którą im oferujemy. Dzięki temu osoby osadzone mogą zbudować relację z kimś z zewnątrz i uczą się ją pielęgnować. Listowna wymiana myśli ma bardzo pozytywny wpływ na proces resocjalizacji, pomaga w budowaniu umiejętności wyrażania swoich myśli i poglądów, dzielenia się ważnymi sprawami oraz wpływa dodatnio na rozwój osobisty, zarówno intelektualnie jak i emocjonalnie.
Dary, które rozwijają
Za równie ważny element wsparcia dla osób odbywających karę, uważamy literaturę. Zbieramy książki o tematyce ogólnej i buddyjskiej, magazyny i prasę oraz płyty z muzyką i filmami. Materiały te przesyłamy naszym podopiecznym, by pobudzić ich w kreatywnym i rozwijającym spędzaniu czasu, którego mają nadto. Dbamy by merytoryczna jakość oraz wartości przekazywane w udostępnianych przez nas materiałach wspierały proces resocjalizacji i samorozwoju osób osadzonych.
Wsparcie w organizacji życia na wolności
Po odbyciu kary większość osób odzyskujących wolność musi zmierzyć się z koniecznością zbudowania swojego życia od nowa. W wymiarze emocjonalnym są to najczęściej: potrzeba wyjścia z kręgu wykluczenia społecznego, odzyskania zaufania najbliższych, poczucia własnej wartości oraz utrzymania wiary we własne siły i kręgosłup moralny. W wymiarze materialnym osoby te mierzą się z realiami życia codziennego – zapewnienia sobie mieszkania oraz pracy i środków do życia, co często po wielu latach spędzonych w więzieniu jest bardzo trudne.
Pragniemy aby osoby, które odbyły karę, mogły stanąć na własne nogi. W miarę możliwości pomagamy w znalezieniu mieszkania i pracy oraz zapewniamy drobne wsparcie materialne w postaci darów. Kontynuujemy również spotkania medytacyjne, które odbywają się już na wolności i dajemy przewodnictwo w osobistej praktyce każdemu z naszych podopiecznych.
Czego potrzebują więźniowie?
Mając na uwadze powyższe potrzeby osób osadzonych oraz wychodzących na wolność, zbieramy dla nich artykuły i produkty, do których należą m.in.:
- Artykuły piśmiennicze: notesy, długopisy, znaczki pocztowe, koperty;
- Literatura i prasa o tematyce ogólnej, samorozwoju lub buddyjskiej oraz słowniki i literatura szkolna;
- Płyty CD i DVD z muzyką lub filmami;
- Karty telefoniczne;
- Odzież;
- Artykuły higieniczne;
- Produkty spożywcze.
Stowarzyszenie Przebudzeni
Wydało kilka książek pod tytułem
Słowa Ciszy Zen w Więzieniu. Możecie pierwszą część przeczytać tutaj.
II Filar: Współpraca z biznesem
wychodzimy naprzeciw ludziom, którzy doświadczają stresu związanego z aktywnością zawodową. Medytacja pozwala wyciszyć umysł, wspiera radzenie sobie ze stresem i rozwija zdolność koncentracji oraz selekcji informacji, co jest cenione we współczesnym środowisku biznesowym. (..). Oferta dla biznesu.
III Filar Otwarte spotkania medytacyjne
prowadzimy otwarte spotkania medytacyjne dla wszystkich osób, które pragną poznać technikę medytacji zen i czerpać korzyści płynące z umiejętnej pracy z własnym umysłem. Na spotkania zapraszamy dorosłych i dzieci, osoby dopiero rozpoczynające przygodę z zen oraz doświadczone, które chciałyby medytować wspólnie w większym gronie. Więcej o spotkaniach. [3]
Jak medytacja zmienia wasz mózg – i wasze życie
O postrzeganiu absolutnej równości i docenianiu różnic
Marzec 1, 2021 by Genpo Roshi
Na początku naszej praktyki możemy doświadczyć krótkiego wglądu w absolutną równość. Dai-kensho pojawia się wtedy, gdy zdajemy sobie sprawę, że nie ma nic, z czego powinniśmy zdać sobie sprawę. To jest właśnie prawdziwe zrozumienie absolutnej równości- nie ma nikogo ponad nami czy poniżej nas, nie jesteśmy nikim większym lub mniejszym od innych. Jest to bardzo istotne, bo w przeciwnym razie będziemy nieustannie uwznioślać innych czyniąc z nich coś na kształt bóstwa, guru, nauczycieli, mistrzów i tym podobnych, podczas gdy sami będziemy się czuli gorsi. Będziemy czuli, że nam czegoś brakuje.
Zatem absolutna równość jest wtedy, gdy dostrzegamy człowieczeństwo we wszystkich istotach, nie ustawiając ich wyżej czy niżej od siebie. Jeśli jednak zatrzymamy się na poziomie „ani wyżej, ani niżej”, w pewnym momencie będziemy musieli się cofnąć i docenić podział pionowy- to, że rodzic jest rodzicem, dziecko dzieckiem, nauczyciel nauczycielem, a uczeń uczniem, i tak dalej. Dostrzegając to, nie musimy wywyższać się i stawiać ponad innymi, ale też w pewnością nie ma potrzeby umniejszać się i stawiać na niższej pozycji.
Wtedy dopiero możemy pokochać i docenić różnice. Gdy więc jest się z związku z kimś lub wszystkimi, można docenić to, jak każdy z nas jest wyjątkowy, doceniając zarówno absolutną równość, jak i kochając to, co nas od siebie odróżnia. Obie te rzeczy naraz. Na tym polega absolutna równość- nikt nie jest większy od innych. Bez względu na to, ile osiągnął w swojej praktyce, czy ile spędził lat w jaskini, a potem zaczął nauczać jak ja tutaj. Nikt nie jest większy lub mniejszy. Trzeba jednak docenić tę wiedzę, która przyszła po sześciu latach spędzonych w jaskini czy dekadach praktyki.
Możemy docenić różnice, ale nie musimy stawiać kogoś nad nami lub poniżej nas. Wiecie, już kiedyś opowiadałem tę historię- w 2016 szedłem sobie jak co dzień wzdłuż urwiska w Long Beach, kiedy zobaczyłem mnichów tybetańskich idących przede mną. Codziennie rano mijali nasz dom między 6:30 a 7:00. Akurat szedłem tuż za tymi trzema starymi mnichami i pomyślałem „Wow, ci goście to nie ściema, to prawdziwi mnisi. Nie to co ja- w codziennym stroju, ze słuchawkami z muzyką w uszach. To oni idą naprawdę uważnie i robią wszystko właściwie”. A potem pomyślałem „Czemu nie potrafię po prostu docenić tego, że to ci mnisi są prawdziwi, a ja tylko udaję?” .
I to było dla mnie prawdziwe odkrycie! Tak, to oni są prawdziwi, a ja jestem po prostu sobą. Nie muszę być nimi, nie muszę czuć się od nich gorszy lub lepszy. Normalnie bym powiedział „ No tak, ale oni trzymają się kurczowo tych mnisich szat, trzymają się tego czy tamtego”. Ale nie, oni wcale nie są ściemą, są prawdziwymi mnichami. I to jest w porządku. Wraz z tym odkryciem poczułem ulgę zrozumienia.
(tłum.Magda Pawłowska) [3]o Buddyzmie :tutaj